Zostawił pod dyskoteką pocisk artyleryjski z niebezpiecznym materiałem wybuchowym
Mieszkaniec Łasku w sobotę 18 stycznia najpierw spakował do kartonu pocisk artyleryjski wypełniony wzmocnionym materiałem wybuchowym, a następnie włożył go do torby, wsiadł do samochodu i przyjechał do Zduńskiej Woli. Pojechał do jednego z klubów muzycznych, w którym tego dnia miała być dyskoteka. Zostawił torbę z pociskiem na schodach w pobliżu drzwi i wrócił do domu w Łasku.
Na podejrzaną paczkę zwrócił uwagę właściciel klubu. Po ewakuacji lokalu i działaniach na miejscu różnych służ, w tym saperów, rozpoczęły się poszukiwania sprawcy podłożenia ładunku.
"Policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Zduńskiej Woli ustalili sprawcę i dotarli do miejsca jego zamieszkania. Mężczyzna został zatrzymany. Był bardzo zaskoczony, bo uważał, że jego zachowanie jest nie do wykrycia" – przekazała we wtorek rzeczniczka zduńskowolskich policjantów mł. asp. Katarzyna Biniaszczyk.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Sieradzu prok. Jolanta Szkilnik poinformowała, że sprawcą okazał się 65-letni mieszkaniec Łasku. Nie miał on wymaganego zezwolenia na posiadanie pocisku artyleryjskiego kaliber 75 mm. Był on wypełniony wzmocnionym materiałem wybuchowym heksogenem w ilości 17 gramów.
Prokuratura przedstawiła podejrzanemu Dariuszowi S. zarzuty posiadania bez wymaganego zezwolenia ładunku wybuchowego w postaci pocisku artyleryjskiego i sprowadzenie zagrożenia eksplozji materiałów wybuchowych zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach. Grozi mu do 10 lat więzienia.
"Podejrzany przyznał się, motywując swoje działania względami osobistymi. Nie był wcześniej karany sądownie" – powiedziała rzeczniczka sieradzkiej prokuratury.
Na wniosek prowadzącej sprawę Prokuratury Rejonowej w Zduńskiej Woli sąd zadecydował o aresztowaniu podejrzanego na dwa miesiące. (PAP)
bap/ joz/