Turniej WTA w Rzymie - Linette przegrała z Azarenką
Obie zawodniczki nie zachwycały tego dnia serwisem. Azarenka miała 12 podwójnych błędów, Linette - siedem. W innych aspektach gry tenisistki prezentowały jednak znacznie wyższy poziom i długo prowadziły wyrównaną walkę.
Po zakończeniu drugiego seta, czyli po ok. dwóch godzinach gry, Linette poprosiła o przerwę medyczną. Odczuwała ból dłoni w okolicach kciuka. Po kilku minutach zabiegów wróciła do gry, ale uraz cały czas ewidentnie powodował dyskomfort.
To właśnie te problemy mogły spowodować, że w czwartym gemie decydującej partii, przy stanie 2:1 dla Azerenki, poznanianka popełniła aż trzy podwójne błędy serwisowe i została przełamana. Po chwili miała dwa break-pointy, ale Azarenka obroniła się i w końcu objęła prowadzenie 5:1.
W siódmym gemie była liderka światowego rankingu miała cztery piłki meczowe, a jednak skończyło się odrobieniem jednego przełamania przez Polkę i doprowadzeniem do stanu 5:3. Wtedy jednak Azarenka objęła prowadzenie 40:15, a Linette udało się obronić tylko jedną, piątą piłkę meczową. Kolejny punkt przegrała posyłając piłkę mocnym uderzeniem minimalnie w aut.
Był to szósty pojedynek obu tenisistek w cyklu WTA i czwarte zwycięstwo Białorusinki. W pierwszej rundzie Azarenka miała wolny los, a Linette wyeliminowała Chinkę Zhu Lin.
W turnieju w Rzymie pozostaje również m.in. najwyżej rozstawiona Iga Świątek. Liderka światowego rankingu pewnie wygrała w czwartek z Amerykanką Bernardą Perą 6:0, 6:2 i awansowała do trzeciej rundy, w której zagra z Julią Putincewą z Kazachstanu. Mecz zaplanowano na godzinę 11 w sobotę na korcie centralnym. W pierwszej rundzie Świątek miała wolny los.
Również w czwartek po porażce z Amerykanką Cori Gauff odpadła Magdalena Fręch.
Z powodu choroby z turnieju wycofała się ubiegłoroczna triumfatorka Jelena Rybakina z Kazachstanu, rozstawiona z numerem czwartym. Jej miejsce zajęła Francuzka Oceane Dodin, która... skreczowała w pierwszym secie meczu z Rumunką Iriną-Camelią Begu, przy stanie 2:5. (PAP)
mm/ krys/