KO także złoży projekt ustawy liberalizującej prawo aborcyjne
Kierwiński w TOK FM był pytany, czy KO poprze zapowiadany przez Lewicę projekt ustawy przewidujący prawo do aborcji do 12. tygodnia ciąży. Współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty informował, że taki projekt może zostać złożony w Sejmie już w poniedziałek.
"Koalicja Obywatelska także taki projekt złoży, choć nie będziemy się prześcigać, czy będzie to poniedziałek, wtorek czy tydzień później" - odpowiedział sekretarz generalny PO.
Odnosząc się do tego, że w umowie koalicyjnej - parafowanej w piątek przez liderów KO, Polski 2050, PSL i Nowej Lewicy - brakuje zapisów o prawie do aborcji do 12. tygodnia ciąży, czy też o zwołaniu referendum w tej kwestii, Kierwiński podkreślił, że nie jest tajemnicą "drobna, acz znacząca różnica zdań" w koalicji na ten temat.
"Przecież tego nie ukrywaliśmy. Wszystkie partie bardzo uczciwie mówiły o tym w kampanii wyborczej" - zaznaczył polityk. Jak wyjaśnił, zapisy w umowie koalicyjnej mają natomiast dać jasny sygnał "co do tego, że prawa kobiet będą szalenie istotne dla tego rządu" i że wprowadzonych zostanie "wiele rozwiązań, które powinny być normą, a które dziś nie obowiązują".
Kierwiński podkreślił też, że w sprawach dotyczących aborcji wspólnym mianownikiem jest pierwszy krok, ujęty umowie, czyli uchylenie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 roku, który stwierdził, że przepisy zezwalające na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu są niekonstytucyjne.
"Co do drugiego kroku - tak, rzeczywiście, są różne koncepcje. My, jako Koalicja Obywatelska, zrobimy wszystko, aby wdrożyć tę naszą koncepcję" - zapowiedział.
W programie wyborczym Koalicji Obywatelskiej, tzw. 100 konkretach, zapisano postulat, aby aborcja do 12. tygodnia ciąży była legalna, bezpieczna i dostępna oraz aby żaden szpital działający w ramach NFZ nie mógł zasłonić się klauzulą sumienia i odmówić zabiegu.(PAP)
Autorka: Agnieszka Ziemska
agzi/ par/